Forum Magic forum :P Strona Główna
  FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 
hehe tworzymy OpOwIaDaNiA :P
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 22, 23, 24  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Magic forum :P Strona Główna -> Opowiadania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alisonka
Administrator



Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 1105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Llynnau Mymbyr, Snowdonia, Cymru

PostWysłany: Wto 16:59, 31 Sty 2006    Temat postu:
Liv: Ja chce być zdrowa!!
Alis: OMG
Clar: Zachowujesz sie jak grzeczna dziewczynka
Liv: Ej mam pomysl
A&C: ??????
L: Sprobujmy przez tydzien byc najgrzeczniejsze w calym Hogwarcie!
A: (do Clar) pojebało ją Surprised
L: Ale zobaczcie jaka to jest ciezka proba... a jakiej odwagi potrzeba... ;>
C: No dobra probujemy
A: No luz...
I tak stały się najgrzeczniejszymi dziewczynami w szkole...
C: To teraz trzeba poodkrecac to co zrobilysmy
A: Qurwa popierdoliło cię... ups... Sory ale myślę że to głupi pomysł...
C: dobry Smile
L: To od czego zaczynamy?
A: Od Brid Razz
L: Ok...
C: A wiec trzeba ja przeprosic Confused
L: Trudne to bedzie ale probujemy ;>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LiV
Administrator



Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: London

PostWysłany: Wto 20:26, 31 Sty 2006    Temat postu:
Liv: Brid?! Chcemy Ci coś powiedzieć...
Alis: Przepraszamy za wszystko co Ci robiłyśmy
Brid; Eeee.... pojebało już was?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alisonka
Administrator



Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 1105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Llynnau Mymbyr, Snowdonia, Cymru

PostWysłany: Wto 20:34, 31 Sty 2006    Temat postu:
Alis: JAK TY MOWISZ...
Brid: Normalnie.
C,L,A:Wybaczysz?
Brid: oO eee... ale z was wiesmaki...
(L do nas szepcze):Ale nikomu nei mowimy o naszym tygodniowym postanowieniu...
Brid: Wiecie co... ja wiem ze to was kolejny glupi zart wiec spierdalajcie.
Clar: przykro nam Brid ze nei chcesz nam wybaczyc.
(wychodza)
Alis: Mam jak zawsze inteligentny pomysl...
Liv: Taaa inteligentny phew... nie rozsmieszaj mnie
Alis: Ale...
Clar: NIE NIE MOW!!
Alis: Ale...
Clar: NIEE!!!!
Alis: ale przeprosmy nauczycieli ;>
Liv: eee... no luz... ale Snape'a na koniec...
Alis: (robiac wielkie oczy) ups... zapomnialam ze tez ejst nauczycielem... ale ok na koniec
Clar: To moze teraz McGonagall?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LiV
Administrator



Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: London

PostWysłany: Śro 21:40, 01 Lut 2006    Temat postu:
Liv: Ok
(idą do McGonagall)
G: co znowu zmajstrowałyscie?
L, A, C: Nic!
G: no co?
Alis: Nic
Clar: Chcemy panią przeprosić z anasze zachwoanie....
Liv: no wlasnie
G: wiecie co wole was psotne niz grzeczne bo wtedy sie cos dzieje w tej nudnej szkole a teraz wypierdalac z mojego gabinetu i dupy w troki na lekcje!
L, A, C: ?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alisonka
Administrator



Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 1105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Llynnau Mymbyr, Snowdonia, Cymru

PostWysłany: Śro 21:48, 01 Lut 2006    Temat postu:
Nic nie mówiąc wychodzą
L: Popierdoliło ją
A: NIE BLUŹNIJ!
L: Ups sory...
C: Eeeeee... jestem w szoku.
A: Ale jeden nauczyciel nam nie przeszkodzi...
C: Teraz ja wybieram nauczyciela... Profesor Trawaley (nie wiem jak to sie pisze)
L: Ok to na góre
(wchodza do sali)
C: Dzien dobry
(profesor siedzi z zamknietymi oczami)
T: Wiem co was tu sprowadza... MMMmmmmm... Czuje to
L: TO niczym wyrocznia w Delfach
A: Nie nie nie... jak w Matrixie!
T: Chcecie przełożyć klasówke ale NIE! nic z tego
A,L,C: NIE!
T: A nie nie... widze to... chcecie zebym wam z fusow powrozyla...
C: EEE nie zupelnie, chcemy przeprosic za nasze zachowanie
T: Ahhhh... TAK TAK TAK TAK TAK!! Widze to mmmmm... mmmm... to sie stanie jutro o godzinie 00:00 w sali 666...
A: CO?!
T: taaakkk widze to dokladnie mmmmmm...
L: Chyba pora isc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LiV
Administrator



Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: London

PostWysłany: Śro 21:53, 01 Lut 2006    Temat postu:
A: Teraz kolej Clar!
C: No więc.... hmmm.. już wiem pan od zielarstwa
Liv: Qurwa tylko tego brakowało
Alis: Nie bluźnij!
Liv: Nie czepiaj się, ale sooryy!
PZ: Witam co was sprowadza? kolejny zart?
C: Ymmm nie... chcemy pana przeprosic
L: Prosze pana? Jak się nazywał pan od numerologi?
PZ: nie zadawaj głupich pytań!
A: omg Liv ale ty czop jesteś
PZ: nie uzywaj takich słó!
C: omg zaraz nie wyrobie, spadami a ...i przepraszamy pana
PZ: Spadajcie stąd bo wiem ze zartujecie!
(wyszły)
A: no nie nikt nam nie wierzy!
L: Próbujemy szczescia jeszcze raz!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alisonka
Administrator



Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 1105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Llynnau Mymbyr, Snowdonia, Cymru

PostWysłany: Śro 22:06, 01 Lut 2006    Temat postu:
A: Moja kolej! ehhhmmm... Moze Quidditch Very Happy
L: O ja co buraq z ciebie... mamy sie 500m na boisko ciagnac?
C: Alis ty masz kondycje ale ja nie gram w Quidditcha...
A: A ja mimo mojego -10 IQ mysle... Accio Błyskawica 03!
Przyleciała błyskawica...
A: Wsiadajcie.
Liv i Alis wsiadły.
L: Clar?
C: Spadajcie! Ja nie wsiadam... wole przejsc to 500m
A: Jak chcesz, Liv trzymaj sie bo testuje przyspieszacze ktore dostalam na gwiazdke Wink
L: Jeeee... kocham szybkie loty
Poleciały szybko i zanim powiedzielibyście "Clar jeszcze nie doszła" one już były na boisku.
A: Pani profesor!
PH: Tak Alis?
A: My chcemy przeprosić za nasze żarty
Ale przecież wy nic mi nie robicie.
L: A jak pomalowałam sprejem kafla?
PH: Nie przejmuj się Smile
A: A jak pogryzłam znicza?
PH: Nic mu nie jest. Idzcie do zamku bo sie przeziebicie.
Wsiadly na miotle i szybko dolecialy. Clar jeszcze nie wyszla z zamku.
C: To gdzie teraz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LiV
Administrator



Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: London

PostWysłany: Śro 22:24, 01 Lut 2006    Temat postu:
L: moja kolej Very Happy
A: a wiec mów inteligencie!
L: idziemy do Lupina Very Happy
C: ok
A: ej... ale mamy strasznie daleko!
L: Jak to?
C: A no tak co za gafa! On jest w Hogsmade!
L: Alis??? Myślisz o tym co ja?
A: Oooo tak!
L: Accio Błyskawica 2001!
(i nagle przyleciała nowa miotła Liv, którą dostała na gwiazdke)
C: O nieeee! Nie zmusicie mnie do tego!
A: To.... Idź do jakiegoś kominka i weź proszek Fiuuu jest w szufladzie z bielizną Liv
L: Ejskad Ty o tym wiesz??!!
A: Ostatnio pożyczyłam Wink
L: ZA to kupujesz mi 2 czekoladowe żaby Razz
A: omg!
C: Wiec ide...
A: Clar czekaj! Spotkamy sie na głównym placu, aaa ii Clar wez moją kase bo musze kupic pasożytowi 2 czekoladowe zaby...
L: Bziuuuuum Razz
(Clar pobiegła w stronę zamku)
L: Lecimy! Ale chwilke! Poczekaj bo jeszcze nie testowałam mojej miotły. Podobno jest tyu przyspieszenie ale nie wiem jak je uruchomic... potrzebuje instrukcje...
A: Omg a gdzie ją znajdziesz
L: Accio instrukcja!
A: Pospiesz sie tylko
L: Już mam zaraz już mam tak... ymmm trudne słowo
A: Gotowa?
L: tak
A: wiecc.....
(ucielo jej slowo kiedy Liv krzyknęła)
L: Przyspibiegi! Aaaaaaaa!
(poleciała z wielką predkoscia)
A: Czeeeekaj na mniee!
L: Uff juz opanowalam to
A: ok skręcaj w prawo! w prawo! uwazaj troche
L: Spokoooo Wink
(tym sposobem dostaly sie do Hogsmade)
C: Dłużej nie mogłyście?
A: Sorry
C: już szybciej by było moim sposobem a njie tymi felernymi miotłami
L: Miotły sa spoko, nie masz sie czego czepiac
C: W drogę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alisonka
Administrator



Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 1105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Llynnau Mymbyr, Snowdonia, Cymru

PostWysłany: Śro 22:41, 01 Lut 2006    Temat postu:
A: eee... wiecie ze Hogsmeade jest duze?
C: No i co z tego?
A: No i w zyciu nie znajdziemy tu Lupina
L: Hmmm no w sumie, a nie! Uczniowie tylko moga po niewielkiej czesci Hogsmeade chodzic
A: To przeciez nauczyciel ...
L: Ale jest opiekunem wiec tez nie moze Razz
C: Ej... ty myslisz Liv
L: No to w droge
(Liv i Clar poszły)
L: Eeee... Moze najpierw miodowe królestwo zeby Alis mi te zabki kupila
C: A moze nie teraz
L: teraz
C: Nie mamy czasu trzeba isc bo jeszcze wielu nauczycieli
L: O jaaa... ale i tak zdąrzymy
C: Nie
L: Ej...
C: Co znowu? ...
L: Gdzie Alis
C: No obok mnie... Ups... Gdzie Alis...
(odwróciły się w tył, Alis się wlokła powoli kilka metrów za nimi)
L: ALIS!! RUSZ TYŁEK!!! MUSISZ MI JESZCZE ŻABY KUPIĆ!
(Alis podeszła szybciej)
A: Ale to nie jest dobry pomysł
L: Z żabami? Genialny
A: Nie nie z żabami
C: Z przyjsciem tutaj? Świetny!
A: Ale moze isc do Hogwartu i tam poczekac... przeziebimy sie na dworze
L: OMG! Boze Alis a tobie co odbilo
A: eee... nic ale bedziemy chore
C: To lepiej lekcji nie bedzie
L: No właśnie... idziemy
A: Ale nie mozna za dlugo siedziec na dworze! Jest zimno
L: Alis uspokoj sie!
A: Ale ja juz drgawek dosaje (rozglada sie) ooo... trzy miotły. Chodzmy na sok dyniowy
C: ALIS USPOKOJ SIE!!
L: Co ci jest... od kiedy jestesmy tu jestes dziwna.
C: IMPERIO?! KTO CI TO ZROBIL!!
A: nie nie
L: to co?
A: Nic takiego boje sie ze sie przeziebie
C: Głupia jestes! Nigdy sie o to nie bałaś
Ktos: Moze w koncu zmadrzala (wszystkie sie odwrocily, byl to profesor Lupin i sie usmiechal do nich, Alis sie lekko zarumienila ale zobaczyla to tylko Liv)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LiV
Administrator



Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: London

PostWysłany: Śro 22:50, 01 Lut 2006    Temat postu:
L: Witamy profesorze! Alis nigdy nie zmądrzeje! Przeciez u niej głupota wypełnia cału mózg! Co by wtedy zostało? Kompletne nic Very Happy
RL: No juz dobrze wystarczy
A: Chcemy pana przeprosic i zaprosic na sok dyniowy Very Happy
C, L: Alis!!!
A: No dobra tylko przeprosic!
RL: Wybaczam, o matko która to juz godzina juz sie spóźniłem! Dobra lece pa!
A: Chodźmy juz!
L: A moje żaby?!
C: No włąsnie jej żaby?!
A: Grrrr... Ale wy dzikie jestescie!
(Po 15 minutach wracają na wielki plac, i Liv zajada sie zabami)
L: Wiecie co?
A: Tak wiemy czopie! Żaby za moją kasę smakują świetnie
L: To też, ale ....
C: Ktośby mógł zauwazyl moje nowe kozaczki w panterke :>
L: Oj zamknij sie ty antyspamie miotlarski
C: -.-
L: Odkąd Paul wyjechal wyluzowalam sie! Jestem znowu chetna do zartów Very Happy
A: A ja odkąd zerwalam z Russelem a raczej on ze mna to..... nic sie nie zmienilo Very Happy
L: Ej dobra lecimy bo zaraz zaczne gadac jak Alis!
C: papapa czarownice na miotlach :p
A, L: Spadaj Antyspamie!
(wsiadly na miotly i odlecialy)
L: kto teraz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alisonka
Administrator



Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 1105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Llynnau Mymbyr, Snowdonia, Cymru

PostWysłany: Śro 23:09, 01 Lut 2006    Temat postu:
A: CLAR!!!!!
L: Aha... to sobie poczekamy zanim dobiegnie do Wielkiej Sali
(doleciały i stały tam czekajac)
A:....
L: Co ty tam mamroczesz?
A: Tak sobie mysle
L: O czym...
A: ze jestes zalosna
L: No dzieki
A: Nie o to chodzi, nie powiedziałaś Clar ze mamy sie tu spotkac
L: Domysli sie. A tobie co odbilo w Hogsmeade.
(Alis podniosła głowe aby spojrzeć w oczy Liv, jednak Liv nie ujrzała jej wielkich zielonych zrenic, tylko całe jej oczy były krwisto czerwone)
A: Mój pan chce cie! Musze mu cie zaniesc. Nie mow nic... (mowila jak zahipnetyzowana i wygladala bardzo groznie, zblizala sie do Liv).
L: A-a-a-alis nie zartuj prosze!!! (liv miała łzy w oczach)
A: To nie są żarty, mój pan chce cie martwą! Zagnaj Etoile! (wyciągneła przed siebie różdżke, Liv pisnela, nie było nikogow sali, Liv modliła się zeby ktoś przyszedł).
L: A-a-a-alis błagam powiedz co ci jest, ja ci pomoge, znam swietnie OPCM
A: Nic mi nie jest... jedynie mój pan przezemnie przemawia, nareszcie cie dopadł! Klątwy imperio nic nie pokona! (jej oczy zablysly jeszcze bardziej na czerwono, Liv wiedziała ze to nie zarty, była bezradna, nawet najwieksi czarnoksieznicy nie znaja czaru by pokonac klatwe imperio).
A: Avada...
L: ALISSSSS PROSZEEEE!!!!!!!!!!!! (zaczela piszczec)
(Alison zamachnela sie i wrzasnela zaklecie)
A: LUMOS! (blask oslepil Liv ale słyszała głośny smiech)
A: hahahhahaha zebys widziala swoja mine hahahaha... o boze hahahahahahaha nie wytrzymam jak sie balas hahahahahaha...
(Mimo to Liv bała się na nią spojrzeć, jednak zrobiła to. Jej oczy były wciąż takie jak dawniej)
L: BOZE ALIS!!! TO NIE JEST SMIESZNE!!!! (Liv była bardzo wkurzona, ale zarazem zafascynowana) Jak ty to zrobiłaś?
A: Normalnie... Mówiłam do ciebie wolniej niz zawsze i spokojniej Razz A ty sie tego wystraszylas
L: OCZY!
A: aaaa... nauczylam sie wczoraj wieczorem, ejszcze nie umiem zabardzo panowac nad zmiana koloru ale radze sobie.
L: A wracajac do tematu co ci sie stało w Hogsmeade?
A: Klatwa Imperio.
L: Powaznie
A: No domysl sie... To przez rozmowe z toba...
L: Czyli jednak myslisz ze to prawda?
A: Hmmm nie wiem ale wierze ci.
L: No dobra
(Nagle pojawiła się Clar)
C: CO SIE STAŁO SŁYSZAŁAM KRZYK!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LiV
Administrator



Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: London

PostWysłany: Czw 17:47, 02 Lut 2006    Temat postu:
L: Moim zdaniem nie powinnas wiedziec Very Happy
A: Kto teraz wybiera?
C: Ja... ale ja nie chce wole nie
L: Dobra to teraz ja ! Snape Very Happy
A: O nieee!
C, L: O taaak!
L: Więc chodźmy ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alisonka
Administrator



Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 1105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Llynnau Mymbyr, Snowdonia, Cymru

PostWysłany: Czw 18:08, 02 Lut 2006    Temat postu:
A: ehhh... raz kozie śmierć
C: Co?!
A: Tak sie u mugoli mowi Very Happy
L: Dobra teraz lochy
A: Ja nie przepraszam
L: Chyba cie pogielo jak myslisz ze ja to zrobie
C: CO tak na mnie patrzycie?! Ja tego nie zrobie!!!!
Głos Snapea: A coz trojka uczniow robi w zamku gdy wszyscy sa w Hogsmeade.
(wszystkim serce szybciej zabilo i zaniemowily, odwrocily sie w strone profesora).
C: eeee... nic takiego
S: A wiec -5 pkt dla Gryffindoru za stanie na korytarzu
L: CHWILA!!! Nikt nie zabronil stac na korytarzu!
S: Ja zabraniam! -10 pkt za psykowanie ETOILE!!!!!!!!!1
A: -50 pkt dla nauczycieli za podnoszenie glosu na Liv!!
S: -5 pkt za każde słowo panny Swann a wiec -45 pkt dla Gryffindoru... Ale zaokraglam do -50.
A: A jebać to
L: Chuj z tym
S: oO za to superpremia! 50 pkt dla Gryfonów
C: SERIO!!??
S: Nie! Dobra spierdalać do dormitorium


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LiV
Administrator



Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: London

PostWysłany: Czw 23:01, 02 Lut 2006    Temat postu:
hahaha nie chce mi sie odpisywac Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alisonka
Administrator



Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 1105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Llynnau Mymbyr, Snowdonia, Cymru

PostWysłany: Czw 23:05, 02 Lut 2006    Temat postu:
... OMG!! ODPISUJ!!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Magic forum :P Strona Główna -> Opowiadania Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 22, 23, 24  Następny
Strona 6 z 24

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group Boyz theme by Zarron Media 2003



Regulamin